Stabilizacja mikrobiomu to temat, którego nie mogło zabraknąć podczas spotkania gastrologów. To podstawa przy opracowywaniu terapii w takich schorzeniach, jak zespół jelita nadwrażliwego (IBS), choroba Leśniewskiego-Crohna czy wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Szerzej temat przedstawiono podczas kilku wykładów. O mikrobiocie mówiono jednak nie tylko w towarzystwie układu pokarmowego, ale i całej osi jelita-mózg.
Mikrobiota w zespole jelita nadwrażliwego…
W jaki sposób jelita łączą się z mózgiem? Fizycznie przez nerw błędny i biochemicznie za pomocą neuroprzekaźników (np. dopaminy i serotoniny). Dowodem na to powiązanie jest np. zespół jelita nadwrażliwego. Jego objawami są nie tylko przewlekłe bóle brzucha, wzdęcia i zmiana rytmu wypróżnień, ale do nich często dochodzą także zaburzenia lękowe i nerwicowe, a nawet depresja. I nie chodzi tu wyłącznie o to, że zły stan fizyczny automatycznie pogarsza nastrój. Badania na zwierzętach wykazały, że na zachowanie wpływają również zmiany ilościowe i jakościowe w mikrobiocie.
Na IBS choruje ok. 11% społeczeństwa na całym świecie. Szczególnie jednak nieciekawe są statystyki w krajach wysoko rozwiniętych. W swoim wykładzie prof. dr hab. n. med. Barbara Skrzydło-Radomańska podkreśliła, że to efekt zwiększonego spożycia przetworzonej żywności. Przedstawiła również aktualne zalecenia dla pacjentów z IBS. Aby złagodzić objawy, dobrze jest sięgnąć po wybrane preparaty z olejkiem miętowym. Jako że wyniki badań przemawiają za rolą mikrobioty jelit w tym schorzeniu, do terapii włącza się także:
• probiotyki – ale tylko szczepy o udokumentowanym działaniu, np. Lactobacillus plantarum 299V czy Bifidobacterium bifidum MIMBb75;
• antybiotyki – zaleca się ryfaksyminę alfa, która działa na wybrane typy bakterii i nie wywołuje niekorzystnych zmian w mikrobiocie.
…i w innych chorobach jelit
Do destabilizacji mikrobiomu dochodzi nie tylko w IBS, ale także w nieswoistych chorobach zapalnych jelit (NChZJ), celiakii oraz przy zakażeniu toksynotwórczym szczepem Clostridium difficile. Ten temat podczas tegorocznych Gastro Aktualności szczegółowo przedstawił dr hab. n. med. Piotr Eder.
Tak samo, jak i w przypadku zespołu jelita nadwrażliwego, tak i przy nieswoistych chorobach zapalnych jelit uwidacznia się rola osi mózgowo-jelitowej. Doktor Eder przedstawił wyniki najnowszych badań zespołu doktora Davida J. Graciego w tym zakresie. Dwa lata obserwacji pacjentów z NChZJ dostarczyły kolejnych dowodów na dwukierunkową interakcję pomiędzy mózgiem a trzewiami. Z jednej strony zauważono wpływ choroby na pojawienie się zaburzeń depresyjno-lękowych u pacjentów, u których na początku obserwacji nie wykazano takich symptomów (mierzonych według Hospital Anxiety and Depression Scale, HADS). Z drugiej strony, zwrócono uwagę na zaostrzenie się objawów NChZJ u osób w remisji, u których stwierdzono nieprawidłowe wartości na skali HADS. I mimo że patomechanizm tej zależności nie jest jeszcze do końca poznany, to wiadomo, że o pacjentów chorych na NChZJ trzeba zadbać nie tylko pod kątem ich objawów somatycznych, ale i psychicznych.
A patogeneza celiakii? Tu również wiele do powiedzenia ma mikrobiota. Szczególne znaczenia ma to, co się z nią dzieje na wczesnym etapie rozwoju człowieka. Według pracy profesora Davida Sandersa, opublikowanej w tym roku w czasopiśmie „Gastroenterology”, to antybiotykoterapia w pierwszym roku życia zwiększa ryzyko zachorowania na celiakię w przyszłości. Ryzyko wzrasta wraz z ilością antybiotyków podawanych w tym okresie (niestety nie udało się wskazać konkretnego sprawcy). Zaburzenia w dojrzewaniu i różnicowaniu się mikrobiomu mogą więc prowadzić do nietolerancji glutenu.
Skutkiem ubocznym działania antybiotyków jest również zakażenie bakterią Clostridium difficile. Gdy jelito jest wyjałowione, to patogen może je z łatwością skolonizować. A laseczki Clostridium difficile nie dość, że wykazują brak wrażliwości na antybiotyki, to jeszcze wytwarzają toksyny, które odpowiadają np. za biegunki poantybiotykowe. Potrafią przetrwać w organizmie przez wiele lat, doprowadzając do nawracających problemów z jelitami, czasami nawet wywołując rzekomobłoniaste zapalenie okrężnicy, które może skończyć się śmiercią. Doktor Eder wskazał na przeszczep mikrobioty jelitowej jako sprawdzony środek w terapii zakażeń C. difficile. Jego skuteczność ocenia się nawet na 90%.
Gastroenterologia w parze z mikrobiomem
Wątek bakterii jelitowych przewinął się również w wystąpieniu prof. dra hab. n. med. Piotra Sochy, który wspomniał o roli mikrobioty w kontekście otyłości. Również Prezes Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii i jednocześnie kierownik naukowy konferencji, prof. dr hab. n. med. Grażyna Rydzewska omówiła funkcjonowanie mikrobioty jelitowej podczas wspólnego wykładu z prof. dr hab. n. med. Alicją Wiercińską-Drapało na temat probiotykoterapii w AIDS. Konferencja potwierdziła więc, że gastroenterolodzy chętnie rozmawiają o mikrobiomie, w sprzężeniu zarówno z układem pokarmowym, jak i immunologicznym.